Numer 10 naszych serc z Ursusa
![](https://i0.wp.com/www.ursuswarszawa.com/wp-content/uploads/2020/05/krzysztof-Nowak_15-rocznica.jpg?fit=1200%2C900&ssl=1)
26 maja 2005 roku, odszedł od nas przedwcześnie, grający na pomocy piłkarz, reprezentant Polski – Krzysztof Nowak. Mało kto pamięta, że zaczynał w RKS Ursus. My pamiętamy. To nasz bohater…
Chłopak z Ursusa
Krzysztof Nowak to jeden z najbardziej utytułowanych wychowanków RKS Ursus. To właśnie na stadionie przy ulicy Sosnkowskiego mały Krzysztof stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki, a miało to miejsce w 1986 r. Wtedy to rodzice zdecydowali o przeniesieniu syna do Szkoły Podstawowej nr 6 przy ul. Drzymały (obecnie SP 381). Od początku Krzysztof wyróżniał się ogromna pracowitością i sumiennością. Cechowały go również bardzo dobre warunki fizyczne, doskonała gra głową oraz ponadprzeciętna technika. Nowak w Ursusie występował do 1993 roku, kiedy to zainteresował się nim drugoligowy Sokół Pniewy. Krzysztof miał wtedy zaledwie 17 lat, jednak już w tak młodym wieku wróżono mu międzynarodową karierę. Jak się później okazało – były ku temu solidne podstawy. W Ursusie odkrywcą talentu Nowaka oraz jego pierwszym trenerem był Sławomir Bodych.
![Krzysztof Nowak RKS Ursus](https://i0.wp.com/www.ursuswarszawa.com/wp-content/uploads/2020/05/Nowak-4.jpg?resize=1024%2C581&ssl=1)
![Krzysztof Nowak](https://i0.wp.com/www.ursuswarszawa.com/wp-content/uploads/2020/05/Krzysztof-Nowak-11.jpg?resize=1024%2C634&ssl=1)
I–ligowe boiska
Krzystof Nowak był defensywnym pomocnikiem, grającym jednak przede wszystkim jako klasyczna „10”, rozgrywający z prawdziwego zdarzenia. Podczas trzech lat gry dla Sokoła Pniewy Nowak rozegrał 69 spotkań, strzelając w nich jedną bramkę. W roku 1996, mając 20 lat, przeniósł się do Panahaiki Patras, jednak po rundzie wiosennej powrócił do Polski. jego wybór padł na warszawską Legię, rozegrał w niej tylko jedno spotkanie. W tym samym roku jednak miał nastąpić przełom…
Brazylia
W czerwcu 1996 roku wydarzyła się rzecz do tej pory niespotykana. Dwóch młodych polskich piłkarzy Mariusz Piekarski i Krzysztof Nowak, zostało zawodnikami brazylijskiego Atletico Paranaese Kurtyba. W ciągu pół roku Polacy zrobili furorę w stolicy światowego futbolu – gdy rozgrywali pierwszy mecz Atletico plasowało się na 23. miejscu w tabeli. W zaledwie 4 miesiące Polacy wyprowadzili swój klub do czołówki, dzięki czemu awansowali do ćwierćfinału mistrzostw Brazylii. Nowak i Piekarski zyskali status gwiazd, słynny Rivelinho miał stwierdzić, że piłkarze ci nie mogą być Polakami. Jego zdaniem tak cudowną techniką wyróżniają się tylko Brazylijczycy.
![](https://i0.wp.com/www.ursuswarszawa.com/wp-content/uploads/2020/05/Nowak-3.jpg?resize=1024%2C745&ssl=1)
Nowak Został pierwszym Polakiem, który strzelił gola w I lidze brazylijskiej. Krzysztof marzył o grze w Barcelonie, jednak piłkarski los sprawił, że po dwóch latach brazylijskiej przygody został zawodnikiem VFL Wolfsburg.
Wolfsburg
Krzysztof już w premierowym występie na niemieckich boiskach nie miał żadnych kompleksów. Zagrał w trykocie z numerem 10, mając za zadanie pilnowanie nowego asa Bayernu Monachium – Stefana Effenberga. W Wolfsburgu Krzysztof rozegrał 83 mecze, strzelając 10 bramek. Dzięki swojej grze stał się prawdziwą gwiazdą Bundesligi, wychowanek RKS-u Ursus zyskał sobie przydomek „Numer 10 naszych serc”, odwołujący się nie tylko do karcianej nomenklatury, ale przede wszystkim do niesamowitego zaangażowania i waleczności na boisku.
![](https://i0.wp.com/www.ursuswarszawa.com/wp-content/uploads/2020/05/Nowak-7.jpg?resize=939%2C803&ssl=1)
Z orłem na piersi
Krzysztof Nowak był wielokrotnym reprezentantem Polski. Występował w drużynach narodowych we wszystkich kategoriach wiekowych. W pierwszej reprezentacji debiutował 16 czerwca 1997 r. w meczu z Gruzją w Katowicach w ramach eliminacji mistrzostw świata (strzelił jedną z bramek w wygranym 4:1 meczu). Ostatnim, dziesiątym występem Nowaka w kadrze był mecz eliminacji mistrzostw Europy, przegrany w Sztokholmie ze Szwecją 9 października 1999 r.
![](https://i0.wp.com/www.ursuswarszawa.com/wp-content/uploads/2020/05/Nowak-1.jpg?resize=1024%2C730&ssl=1)
![](https://i0.wp.com/www.ursuswarszawa.com/wp-content/uploads/2020/05/Nowak-2.jpg?resize=190%2C241&ssl=1)
Krzysztof Nowak w 83 występach w barwach Wilków strzelił 10 goli. Można powiedzie, że liczba ta stała się symbolem jego piłkarskiej kariery. Numer na koszulce w klubie i kadrze, liczba goli dla VFL Wolfsburg, w którym zrobił największa karierę. Ilość występów w reprezentacji Polski a w końcu data 10 lutego 2001 r., dzień w którym Nowak po raz ostatni pojawił się na boisku.
26 maja 2005 r., Krzysztof Nowak zmarł w Wolfsburgu. Przyczyną śmierci był ALS – Stwardnienie Zanikowe Boczne, choroba, która doprowadza do powolnego zaniku mięśni. Na jego pogrzebie pojawiły się setki kibiców oraz oficjalna delegacja, której przewodził trener Wolfgang Wolf, wielki miłośnik talentu Polaka.